Zakończenie Rorat w Polanie

Do Polski tradycja rorat dotarła w XIII w. z Węgier za sprawą św. Kingi, żony Bolesława Wstydliwego. Później, w XVI w. z inicjatywy Zygmunta Starego przy Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu powstało Bractwo Rorantystów. Ich zadaniem była dbałość o śpiew oraz o podniosłość całej celebracji roratniej. Msze te miały zawsze wyjątkową oprawę liturgiczną i muzyczną, co obecnie wciąż żywo praktykuje się w Polsce. Biskupi polscy po Soborze Watykańskim II zadbali o to, by formularz roratni pozostał integralną częścią Adwentu. Współcześnie, motywów dużego zainteresowania roratami ks. Kilanowicz upatruje w ich radosnym charakterze, wynikającym z atmosfery zbliżającego się Bożego Narodzenia oraz w przywiązaniu do tradycji, która od wieków podkreśla istotność dobrego, duchowego przygotowania się do okresu świątecznego.
Również w parafii w Polanie, miejscowości położonej w Bieszczadach, tradycja ta jest kontynuowana. Dbają o to, pracujący tu Księża Salezjanie.
Tegoroczne Roraty, prowadził ks. Mieczysław. Kazania były skierowane i do dzieci i do dorosłych. Nie zabrakło radosnych akcentów w dialogu z dziećmi.
Było dużo śpiewu, zagadek związanych nie tylko z religią, ale również historią i geografią. Uczestnicy konkursów byli nagradzania nie tylko brawami, ale i różnymi drobnymi upominkami. Każde spotkanie było okazją do lepszego wzajemnego się poznania i możliwości wykazania się wiedzą i talentem.
Na zakończenie rorat nagrody rozdał Proboszcz ks. Marek Rusek.
Były one bardzo bogate, również Pani Dyrektor ze Szkoły Podstawowej w Polanie, otrzymała nagrodę za gorliwy udział z córką w Roratach.